Sobota, 17 grudnia 2011, 13:47

Bełchatów szykuje transfer najdroższego piłkarza

Wszystko wskazuje na to, że Dawid Nowak, piłkarz GKS Bełchatów, najprawdopodobniej zimą zostanie sprzedany z obecnego klubu. "Brunatni" chcą sprzedać napastnika, który zarabia krocie, a nie strzela goli. W rundzie jesiennej T-Mobile Ekstraklasy Nowak zaledwie raz trafił do siatki.

 

Sponsor "Brunatnych" - PGE nie łoży już takich pieniędzy jak dawnej, stąd w klubie zaczął się czas oszczędzania. Jednak w kadrze GKS-u są zawodnicy, którzy stanowią duże obciążenie dla budżetu. Najwięcej z nich zarabia Dawid Nowak, oficjalnie ok. 60 tysięcy.

 

Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że Nowak może trafić do Lechii Gdańsk. Zawodnika chciał ściągnąć trener Rafał Ulatowski, który wcześniej prowadził go w GKS. Tyle, że szkoleniowca nie ma już w Gdańsku, więc temat upadł. Ale trwają poszukiwanie innych kierunków, bo obie strony są zdeterminowane, żeby się pożegnać.

 

– Nie będę zaprzeczał, że tak nie jest. Myślę o zmianie otoczenia, ale nie wiem, czy po tak słabej, chyba najgorszej w ostatnich latach, rundzie ktoś mnie w ogóle zechce – zastanawia się Nowak. – Wszystko przez kontuzję, po której nie mogłem dojść do siebie. Słabsza dyspozycja napastnika może mieć wpływ na jego przyszłość. Jeśli zostanę w GKS nie będę narzekał. Będę walczył z całych sił o utrzymanie ligi dla Bełchatowa – zaznaczył Nowak.

 

Bełchatowski klub chciałby jednak zarobić już zimą na zawodniku. Na pewno już nie tyle co rok temu. Wówczas czołowe polskie klubu oferowały za napastnika około 300 tysięcy euro. 

Lubisz polską piłkę?  Polub nas na Facebooku!