Środa, 04 stycznia 2012, 08:39

PZPN zdecyduje o losach Hajty trenera

Już w środę specjalna komisja przy PZPN podejmie decyzję o tym, czy były reprezentant Polski, Tomasz Hajto otrzyma warunkowe pozwolenie na prowadzenie zespołu w polskiej Ekstraklasie.

 

 

Lubisz polską piłkę?  Polub nas na Facebooku!

 

O pozytywną decyzję w tej sprawie nie będzie łatwo ponieważ sprzeciwiają się temu czołowi przedstawiciele związku z Wojciechem Łazarkiem i Antonim Piechniczkiem na czele, który akcentuje: - Musimy przestrzegać ustanowionych przez siebie reguł. Proszę sobie wyobrazić, że za chwilę kierowcy zaczną, ot tak, dostawać prawo jazdy pod biurkiem. I co z tego wyniknie? Jeden będzie jeździł lewą, a drugi prawą stroną. Jeden zatrzyma się na zielonym świetle, a na czerwonym wciśnie gaz do dechy. I właśnie dlatego mówię, żeby w tej sprawie nikt nie próbował pouczać PZPN. Reguły są święte.

 

Wpływu na opinię Piechniczka nie ma nawet, to że, to właśnie za jego kadencji Tomasz Hajto debiutował w kadrze. - Mam do niego olbrzymi sentyment. Pamiętam nawet, że za nominację Tomka do kadry dostałem mocno po głowie. Ktoś napisał, że jak reprezentacja ma przegrywać, to niech trener dalej powołuje takich zawodników, jak Hajto. A potem okazało się, że to ja miałem rację - dodał.

 

- Ten piłkarz przez wiele lat był filarem naszej narodowej drużyny. Jednak zdania nie zmieniam. Hajto w tej chwili nie może być trenerem Jagiellonii - zakończył były selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski.

 

Zobacz także Prezes Lato popera Hajto