Foto: polskieradio.pl

Smuda i Rumak o meczu w Krakowie

Franciszek Smuda (trener Wisły Kraków): - Mieliśmy dziś zwyciężyć i zdobyć trzy punkty. Przegraliśmy, gdyż mieliśmy bardzo dużo sytuacji i nie zdobyliśmy ani jednej bramki. Mieliśmy jeszcze więcej okazji do zdobycia gola niż w Bełchatowie. Jak trener może to skomentować (żądanie kibiców jego dymisji)? Decyzję w takiej sprawie podejmuje zarząd, prezes. Z każdą muszę się zgodzić. 

Mariusz Rumak (trener Zawiszy Bydgoszcz): - Nie weszliśmy dobrze w ten mecz. Kuriozalnie prowadziliśmy po pierwszej połowie 1-0, ale nie graliśmy w niej, jakbym chciał. Wydaje mi się, że Wisła miała przewagę, ale udało nam się uniknąć straty bramki. 

W przerwie musiałem dokonać roszady w ustawieniu zespołu. Mieliśmy bardzo dobrą sytuację do strzelenia kolejnej bramki, ale dobrze zachował się golkiper Wisły. Mecz się diametralnie zmienił odkąd Kamil Drygas dostał drugą żółtą kartkę. Wisła, to najgorszy zespół dla grających w osłabieniu. Jednak w zimie wiele czasu pracowaliśmy nad defensywą. Dziś przy odrobinie szczęścia wywozimy z Krakowa trzy punkty. 

Dla mnie nigdy utrzymanie nie było "mission impossible". Jednak fakt, mało kto wierzył, że to możliwe. Mamy 17 punktów, to bardzo mało. Dalej jest to bardzo trudna misja do zrealizowania. 

Więcej o Ekstraklasie zobacz TUTAJ