Niedziela, 29 marca 2015, 23:15

Wypowiedzi po meczu Irlandia - Polska

W niedzielnym spotkaniu eliminacji mistrzostw Europy 2016 rozegranym w Dublinie, reprezentacja Polski zremisowała z Irlandią 1-1.

Lubisz polską piłkę? Polub nas na Facebooku!

 

Adam Nawałka (selekcjoner reprezentacji Polski): - Szanujemy ten jeden punkt i bardzo się z niego cieszymy. Tym bardziej, że był to mecz na bardzo trudnym terenie. Wiemy, jak tu się gra, jakie trudne są tu mecze. To też nie przypadek, że Irlandczycy ostatnio trzy mecze remisowali, czy wygrywali w doliczonym czasie. Muszę pochwalić zawodników za serce i zaangażowanie. Krychowiak trzy dni był na antybiotykach. Glik grał z kontuzją. Wielu zawodników ucierpiało w starciach. Trzeba szanować ten punkt i zapisujemy go jako wartość dodaną. Teraz przygotowujemy się do następnego spotkania. Mamy trochę czasu i przeanalizujemy ten mecz. Oddaliśmy inicjatywę w drugiej połowie i Irlandia zaatakowała a my straciliśmy kontrolę w centralnej strefie. Na pewno wyciągniemy wnioski i będziemy dużo mocniejsi. Sławek Peszko spisywał się doskonale od początku spotkania. Strzelił bramkę, zostawił serducho. Było to bardzo ważne w tym spotkaniu, żeby wszyscy byli przygotowani nie na 100, a na 200 procent. Wtedy można było myśleć o korzystnym wyniku. Wielkie słowa uznania dla zawodników. Jeśli się prowadzi i traci bramkę w końcówce spotkania, to zawsze bardzo boli. W przerwie przestrzegaliśmy przed oddaniem inicjatywy. Chcieliśmy kontrolować wydarzenia w środku boiska, ale Irlandczycy nas tam zdominowali. Było trochę groźnych akcji, mnożyły się błędy indywidualne, z czego wynikały sytuacje ze stałych fragmentów gry.

 

Sławomir Peszko: - Przy tej sytuacji nie kalkulowałem za dużo. Chciałem uderzyć w kierunku dalszego słupka i tak też zrobiłem. Drużyna zostawiła bardzo dużo zdrowia. Niestety nie schodzimy z boiska jako zwycięzcy, a było bardzo blisko. Cieszę się z powołania. W zimie nastąpiła u mnie lekka przemiana. Cieszymy się z punktu. Przed meczem może wzięlibyśmy punkt w ciemno, ale z przebiegu meczu pozostaje niedosyt.

 

Łukasz Fabiański: - Gdyby to się działo poza polem bramkowym, to może i nie powinno być faulu, ale ewidentnie było widać, że celem był atak na moją osobę, a nie na piłkę. Zbiłem ją i sędzia pokazał na rzut rożny. Szkoda straconych punktów w takich okolicznościach w końcówce meczu. Ale sami się spodziewaliśmy, że ten mecz będzie bardzo trudny. Stworzyliśmy praktycznie jedną sytuację i ją wykorzystaliśmy. Dość dobrze się broniliśmy. Radziliśmy sobie nieźle, ale przy ostatniej sytuacji zabrakło nam koncentracji lub szczęścia. W drugiej połowie brakowało nam czasami spokoju w rozegraniu, przytrzymania piłki nieco dłużej, żeby to Irlandczycy musieli pobiegać trochę za piłką.

 

 

Wyniki i tabele el. Mistrzostw Europy 2016 zobacz TUTAJ