Wtorek, 22 lutego 2022, 09:42

Trener Górnika po remisie z Wisłą

Po wczorajszym meczu 22. kolejki Ekstraklasy Wisła Kraków - Górnik Łęczna (0-0) głos zabrał trener Górnika Kamil Kiereś. Oto co powiedział:

Więcej o Wiśle Kraków zobaczcie TUTAJ

Wyniki i tabelę Ekstraklasy zobacz TUTAJ

- To był trudny mecz ze względu na sytuację w tabeli i zmianę trenera w Wiśle. Nie mieliśmy wiedzy, jak zagra i kim. Dlatego też w dłuższym mikrocyklu skupiliśmy uwagę na tym, co wyodrębnić po naszej stronie, tym bardziej że mecze z Wartą i Śląskiem nie były super, ekstra.

- Trener Brzęczek to głośne nazwisko, asystent Sobolewski jest legendą Wisły. Wiedzieliśmy więc, że motywacja u rywala będzie spora. Nie spodziewaliśmy się nawet, że aż taka. Najtrudniejsze co nas spotkało to początek meczu. Te 15 minut. Mogliśmy stracić dwie bramki, ale Wisła przestrzeliła. Akcje wzięły się z tego, że nie potrafiliśmy utrzymać piłki będąc pod presją. Nie powiem, że do przerwy moi zawodnicy rozegrali rewelacyjny mecz, ale stopniowo próbowali odnaleźć się w rytmie taktycznym. Dzięki temu w końcówce wyprowadziliśmy kilka akcji. Zawodnicy zauważyli, że Wisła otworzyła dosyć mocno boki.

- To nie był rewelacyjny mecz Wisły i nasz. Dopisujemy punkt, choć w drugiej połowie mogło się wiele wydarzyć. Czegoś jednak brakowało. To nasz trzeci remis na wiosnę. Na razie te punkty "ciułamy". Z tyłu tabeli jest ciasno, są oprócz nas firmy, jak Wisła czy Legia. My jednak tanio skóry nie sprzedamy. Za wszelką cenę spróbujemy obronić ligę dla Łęcznej.