Niedziela, 03 czerwca 2012, 10:23

Smuda ustanowił nowy rekord reprezentacji Polski

Dzięki wygranej 4-0 z Andorą Franciszek Smuda przeszedł do historii ustanawiając nowy rekord reprezentacji Polski - pięć kolejnych meczów bez straty gola. Nie zrobiło to jednak na nim większego wrażenia. - Teraz myślę tylko o jednym, jak wygrać z Grecją - zaznaczył.

 

Jesteś kibicem polskiej piłki?  Polub nas na Facebooku!

 

Smuda podkreślil, że jest zadowolony z wyniku ostatniego sparingu przed EURO 2012. Cieszy się także z faktu, że żaden z Polaków nie został kontuzjowany. - Nie możemy w takich spotkaniach za dużo ryzykować zdrowia. „Ryba” i Lewandowski są trochę poobijani. Piszczek ma porysowaną łydkę, ale na pewno nie przeszkodzi to nam w meczu z Grecją - powiedział. Selekcjoner kadrowiczów przyznał, że przed spotkaniem radził zawodnikom, aby unikali twardych starć. - I uciekali z nogami, gdy rywale wchodzą „na dzika” - wyjaśnił. - Nogi będziemy wkładać dopiero w piątek. Nie będzie „zmiłuj się”.

 

Szkoleniowiec wyznał, że wyjściowy skład Polaków na mecz z Andorą to z dużym prawdopodobieństwem podstawowa jedenastka na Grecję. - Można tak powiedzieć. Ale mam prawo jeszcze coś zmienić. Zawodnicy twardo walczą codziennie na treningach. Do piątku może się sporo wydarzyć. Ktoś odniesie, odpukać, kontuzję? Różnie to bywa. Ale przez dwa i pół roku obserwowałem, kto może pomóc tej drużynie, a kto nie. Teraz mnie już nic nie zaskoczy...

 

Smuda dodał także, że zawodnicy zdają sobie sprawę z ciążącej na nich presji przed początkiem mistrzostw Europy. - To nie jest doświadczony zespół - zauważył. - Ale w zagranicznych klubach grają pod dużym ciśnieniem, więc presja nie powinna im przeszkodzić. Już widać koncentrację. A dzień, dwa przed meczem każdy ją w pełni poczuje.