Niedziela, 29 października 2023, 13:45

Skrobacz po meczu Ruchu ze Śląskiem

Po wczorajszym meczu 13. kolejki Ekstraklasy Ruch Chorzów - Śląsk Wrocław (2-2) głos zabrał trener Niebieskich, Jarosław Skrobacz. Oto co powiedział:

Wyniki i tabelę Ekstraklasy TUTAJ

Więcej o ŁKS-ie Łódź zobacz TUTAJ

 

- Przede wszystkim dziękuję kibicom za tak liczne przybycie, frekwencję, doping. Bardzo nam to pomaga. Jesteśmy naprawdę szczęśliwi, że mogliśmy wrócić do Chorzowa. Myślę, że z każdym meczem będziemy się tu czuć coraz lepiej, obecność kibiców bardzo, bardzo w tym pomaga.

- Co do samego meczu: teraz, po fakcie, trochę jestem zły. Pierwszą bramkę straciliśmy znów w bardzo prosty sposób, który w Ekstraklasie jest nie do wybaczenia. Druga też chluby nam nie przymosi. To decyduje potem o wyniku spotkania. Szczegóły, drobne rzeczy – a później trzeba cały mecz się nagonić, naszarpać, nawalczyć, żeby zdobyć jeden punkcik. Dążyliśmy do zwycięstwa, chcieliśmy go, ale wiedzieliśmy, z jakim rywalem gramy - rozpędzonym, w dobrej dyspozycji. Dobrze realizowaliśmy nasze zadania na to spotkanie. Wybijaliśmy umiejętnie Śląsk z płynności gry. Jak na zespół, który ostatnio wysoko pokonał Legię, stworzył mało sytuacji.

- Przyjmujemy ten remis, bo dwa razy przegrywaliśmy, goniliśmy. Ale musimy zacząć wygrywać. To jest naszym celem na najbliższe spotkania. Obojętnie, z kim będziemy grali - musimy walczyć o te zwycięstwa.

- W tej lidze jest kilka zespołów, które wydają się poziomem odstające na plus od reszty. Ale nawet w takim spotkaniu, jak dziś, z Pogonią czy Rakowem, stwarzaliśmy sytuacje. W ostatnim czasie staramy się bardzo mocno pracować, by poprawić grę defensywą. Coś, co wystarczało na pierwszą ligę, nie wystarcza tutaj. Często dostosowujemy taktykę do tego, jakie mamy możliwości. Dziś jako zespół zrobiliśmy wszystko, realizowaliśmy swoje zadania. Myślę, że wyciągnęliśmy z tego spotkania dużo. Nie chcę powiedzieć, że maksa, bo zawsze może być lepiej, ale 1 punkt w spotkaniu, w którym dwukrotnie się przegrywało, trzeba cenić. Następne spotkanie jest z Lechem, on też traci punkty. Spróbujemy zagrać o całą pulę

- Frekwencja, około 30 tysięcy kibiców dopingujących nas całym sercem, to pomaga. Lubimy grać w takiej atmosferze. Chciałoby się ten stadion jeszcze bardziej zapełniać. Cieszę się, że wróciliśmy do Chorzowa. W Gliwicach byliśmy dobrze przyjmowani, ale nie odbyliśmy tam ani jednego treningu. To boisko nie było naszym atutem. Kibice zawsze w komplecie wypełniali trybuny, ale nie byliśmy u siebie. Teraz mam nadzieję, że dzięki współpracy z gospodarzami obiektu będzie to wyglądało coraz lepiej i lepiej też z każdym tygodniem będziemy się czuć na Śląskim, prawie jak u siebie.

 

Lubisz piłkę nożną? Polub nas na Facebooku!