Sobota, 24 sierpnia 2024, 08:35

Myśliwiec po meczu Widzewa z Radomiaka

Po wczorajszym meczu 6. kolejki Ekstraklasy Widzew Łódź - Radomiak Radom (3-2) głos zabrał trener Widzewa, Daniel Myśliwiec. Oto co powiedział:

Więcej o Widzewie zobacz TUTAJ

Wyniki i tabelę Ekstraklasy TUTAJ

 

- Myślę, że dziś najważniejsze było zwycięstwo. Nawet w stylu, który mógłby nie być zgodny z naszym standardem. Wynik dziś był poparty bardzo dobrymi momentami gry. Ciężko nie zwrócił uwagi na takie przestoje, jak choćby w doliczonym czasie pierwszej połowy. Mam nadzieję, że zdajemy sobie sprawę z tego, że dawno nas tutaj nie było. Przy okazji ostatnich wydarzeń i śmierci kogoś ważnego dla historii Widzewa, to wydarzenie daje bardzo dobrą perspektywę. To, co było wtedy, było spektakularne i myślę, że nawet nie jesteśmy godni porównywać się do tamtej ekipy. Chciałbym jednak, żebyśmy przy okazji takich spotkań doceniali, jak długą drogę przeszedł Widzew od awansu do Ekstraklasy. Czasami nie będziemy robić wszystkiego idealnie, ale proszę mi uwierzyć, że zawsze będziemy robić wszystko, żeby zbliżyć się do tego szacunku jaka ekipa Franka Smudy wypracowała sobie u kibiców.

- Opcje rotacji składem po czwartej kartce dla Juana Ibizy mamy i to jest najważniejsze. Myślę, że każdy kto wyjdzie da odpowiedni poziom. Decyzji jeszcze nie podjąłem, ale cieszy mnie to, że mam problem z jej podjęciem. Pozytywnym bólem głowy jest u nas to, że nawet jak ktoś trenuje i gra dobrze, to nie musi to oznaczać, że zagra w wyjściowej jedenastce.

- Spodziewaliśmy się, że Radomiak dziś zastosuje trochę szaleńczy pressing. Zależało mi na tym, żeby rzucili się trochę na wariata, żeby zweryfikować nas pod kątem mentalnym. Na poziomie strategicznym spodziewałem się, że się na nas rzucą, bo są w gorszej sytuacji od nas. Zakładałem, że od samego początku będzie u nich walka kosztem nawet większego ryzyka.

 

Lubisz piłkę nożną? Polub nas na Facebooku!