Niedziela, 09 lutego 2025, 09:45

Papszun po meczu Rakowa z GKS-em Katowice

Po wczorajszym meczu 20. kolejki Ekstraklasy Raków Częstochowa - GKS Katowice (1-2) głos zabrał trener Rakowa, Marek Papszun. Oto co powiedział:

Wyniki i tabelę PKO Ekstraklasy TUTAJ

Więcej o Rakowie Częstochowa TUTAJ

 

- Gratuluję GKS-owi zwycięstwa. Nie jest to prosta sprawa wygrać z Rakowem, bo to chyba było 12 meczów bez naszej porażki. No ale niestety ta seria się zakończyła. Duże gratulacje też dla Frana Tudora, który w marnych okolicznościach zaliczył dwusetny mecz dla Rakowa. To jest już legenda klubu. Myślę, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.

- My też nie powiedzieliśmy ostatniego słowa. Z tego kurzu szybko się otrząśniemy. Jeśli chodzi o mecz to za mało zrobiliśmy w pierwszej połowie. Jeśli chcemy myśleć o najwyższych miejscach to musimy zrobić więcej, grać z większą pasją, ambicją, poświęceniem. Tego zabrakło. Bramka na 0-1 była kuriozalna.

- W drugiej połowie zagraliśmy lepiej; z pasją, większą jakością. W końcu coś zaczęło się dziać. Niestety, martwi szczególnie druga stracona bramka. To niezrozumiałe zachowanie. Bramki dziś straciliśmy w banalny sposób.

- Wiemy, jakie mamy problemy w obronie. Musimy od niej wszystko zacząć, w oparciu o zawodników gotowych do gry. Idąc dalej to musimy mieć więcej jakości indywidualnej. W pierwszej połowie z GieKSą nie było momentu kiedy zrobiliśmy różnicę. Stworzyliśmy właściwie jedną sytuację, gdy nie wiedzieć czemu Amorim był spóźniony.

 

Lubisz piłkę nożną? Polub nas na Facebooku!