Pi?ka za granic?
Ekstraklasa
Derby stolicy bez oprawy. Kibice Legii oburzeni!
21 września, w ramach 5. kolejki T-M Ekstraklasy Legia zmierzy się z Polonią. Kibice Legii, która będzie wówczas gospodarzem spotkania, nie będą mogli zaprezentować oprawy kibicowskiej, przygotowanej specjalnie z myślą o derbach Warszawy. Taka decyzja działaczy wzbudziła oburzenie fanów, którzy wydali w tej sprawie specjalne oświadczenie. Oto, co napisali:
Jesteś kibicem polskiej piłki? Polub nas na Facebooku!
"Po wypowiedziach uczestników niedawnego spotkania w sprawie bezpieczeństwa na naszym stadionie i przed meczem z klubem gościnnie rozgrywającym swoje mecze na stadionie miejskim przy ul. Konwiktorskiej 6 oraz wobec braku zgody klubu na prezentację przygotowanej na ten mecz oprawy nie zawierającej sektorówki, grupy kibicowskie Legii Warszawa zdecydowały się na komentarz do aktualnej sytuacji.
Przede wszystkim nie godzimy się na zakłamywanie rzeczywistości oraz stosowanie odpowiedzialności zbiorowej przez media, polityków i policję przy jednoczesnym nie tylko braku reakcji klubu na oczernianie kibiców, ale wręcz wzmacnianiu nieprawdziwych i negatywnych stereotypów przez osoby związane z właścicielem, czego najbardziej jaskrawym przykładem ostatnio było zachęcanie widzów TVN do oglądania meczu między pracownikami mediów a politykami słowami "nie ma tych ohydnych kibiców, którzy przekrzykują się w tych ohydnych hasłach" (Pani Bożena Walter w rozmowie z red. Andrzejem Sołtysikiem). Nikt nie udaje, że trybuny są pełnie aniołów, jednak jak wielokrotnie podkreślaliśmy, podejmowane działania nie mają związku z faktyczną sytuacją na stadionach. Jakoś, po kolejnych aferach, piłkarscy działacze, politycy, ludzie mediów, czy policjanci nawet nie myślą o stosowaniu odpowiedzialności zbiorowej wobec samych siebie. W ogóle nie myślą o jakiejkolwiek własnej odpowiedzialności.
Przed falą represji wobec kibiców z całej Polski związanych z uczynieniem z nas „tematu zastępczego”, kolejnego po „dopalaczach”, sama policja chwaliła się statystykami, z których wynikało, że skala incydentów na stadionach i wokół nich z roku na rok maleje. Tymczasem w ślad za niektórymi mediami chcącymi uprawiać na trybunach inżynierię społeczną, wzięły się za to organy administracji państwowej różnych szczebli. Efektem jest najbardziej restrykcyjna ustawa o bezpieczeństwie imprez masowych w Europie – chociaż dziwnym trafem „nie dotyczy” ona VIP-owskich lóż, gdzie można stojąc w przejściu/na miejscu innym niż zakupione, raczyć się mocnym alkoholem. Czyżby w myśl przysłowia „co wolno wojewodzie…”? W tym samym czasie „zwykli” kibice traktowani są jak bydło, niezależnie od tego, czy ktoś wypił pół litra... piwa, czy oranżady. Wejście na jedyną zapełniającą się legijną trybunę odbywa się w warunkach skandalicznych. Kibice, którzy finansują ten cały interes tylko z powodu przywiązania do klubu muszą doświadczać takich działań ze strony ludzi, dla których stadion wybudowany na terenie wskazanym rozkazem Marszałka Piłsudskiego to – po budowie nowego – trochę bardziej luksusowa ławka w parku z wiatą wybudowaną z publicznych pieniędzy. Takie miejsce, gdzie można wbrew ustawie napić się Martini i, jeszcze, zgodnie z aktualnym stanem prawnym – zapalić cygaro. W kontekście powyższej ustawy, warto dodać, że niektórzy działacze Ekstraklasy S.A. mamią kibiców rzekomą możliwością częściowej legalizacji rac... a kwestię tę bezwzględnie reguluje wspomniany akt prawny.
Każdy system ma swoich przodowników pracy. Z pewnością należy do nich importowany z Kielc stołeczny komendant policji. Po zabiciu atmosfery sportowego święta na stadionie Korony, by wykazać się przed przełożonymi, chce by również na Legii nie było niczego. Tymczasem to właśnie nasz klub miał najwyższą frekwencję w poprzednim sezonie, mimo bardzo wysokich cen biletów. Jedyną trybuną, która zapełniała się niemal w całości była zaś Żyleta – pojemność ok. 7000 miejsc. Przekłada się to na wpływy z biletów i od sponsorów przyciąganych niepowtarzalną atmosferą naszego stadionu, dając zysk, przy którym tak podkreślane przez klub sumy kar za spontaniczne zachowania kibiców są mikroskopijne.
Rekordowa liczba wyrobionych kart kibica – wielki potencjał, wciąż niewykorzystany. Mimo to na stadionie licznie się stawiają całe rodziny. Żyleta nadaje ton i wszyscy się bawią jak chcą. Dla tej atmosfery na ulicę Łazienkowską spływają tłumy, czego dowodem jest bardzo słaba frekwencja na wystawionej na naszym stadionie komedii w postaci „meczu o superpuchar”, po zapowiedzi, że ruch kibicowski na Legii nie będzie na tej imprezie aktywny w żadnej postaci. I właśnie to miejsce wspaniałej zabawy politycy wykorzystując urzędników administracji państwowej chcą zamknąć z coraz bardziej niezrozumiałych powodów, by potem „zapraszać do rozmów” przedstawicieli ludzi, m.in., tam zasiadających. O czym? A to tylko jeden z wielu abstrakcyjnych pomysłów, nie tylko przedstawicieli władz.
Po wypowiedzi prezesa Zygo wielu kibiców przychodzi do nas z pytaniem, dlaczego nie rozpoczniemy totalnego bojkotu, skoro mielibyśmy finansować budowę komisariatu na naszym własnym stadionie. Zwłaszcza po ostatnich manewrach policji w Białymstoku, gdy ćwiczono łapanie kibiców w siatkę identyczną, jakie stosuje się wobec dzikich zwierząt w Afryce. Nie znamy stanowiska klubu wobec takich metod, jednak ostatnie wypowiedzi prezesa budzą obawy. A jak przedstawiciele władz zarządzą odstrzał z łuków albo sztucerów?
Tymczasem odpowiedź na pytania kibiców jest prosta i sprowadza się do słowa "nasz". To MY tu byliśmy, jesteśmy i będziemy. I będziemy dopingować piłkarzy naszego klubu i się bawić tak, jak przez lata, gdy kibicowską markę Legii tworzyły kolejne pokolenia. W rodzinnej atmosferze, dla której kolejni rodzice przyprowadzają na Łazienkowską swoje dzieci. Pełni hipokryzji inicjatorzy represji jak przyszli, tak odejdą. My zostaniemy. Jak zwykle. Bo Legia to MY. Jedno Miasto jeden Klub."
Więcej o Legii Warszawa czytaj TUTAJ
Piłka na żywo
PKO Ekstraklasa więcej
M | Pkt | Br | ||
1 | Lech Poznań | 15 | 34 | 30-12 |
2 | Jagiellonia Białystok | 15 | 32 | 28-21 |
3 | Raków Częstochowa | 15 | 31 | 19-6 |
4 | Cracovia | 15 | 29 | 33-24 |
5 | Legia Warszawa | 15 | 25 | 28-19 |
6 | Motor Lublin | 16 | 24 | 24-28 |
7 | Pogoń Szczecin | 15 | 22 | 21-20 |
8 | Widzew Łódź | 15 | 22 | 20-19 |
9 | Górnik Zabrze | 15 | 21 | 19-17 |
10 | Piast Gliwice | 15 | 20 | 18-17 |
11 | GKS Katowice | 15 | 19 | 24-22 |
12 | Zagłębie Lubin | 16 | 18 | 15-23 |
13 | Radomiak Radom | 14 | 16 | 19-21 |
14 | Korona Kielce | 15 | 16 | 12-22 |
15 | Stal Mielec | 15 | 15 | 14-19 |
16 | Lechia Gdańsk | 15 | 11 | 17-28 |
17 | Puszcza Niepołomice | 15 | 11 | 13-25 |
18 | Śląsk Wrocław | 14 | 9 | 11-22 |
Komentarze:
warszawiak - Piątek, 14 września 2012, 22:02
jedno miasto jeden klub -kochani komuna minela karzdy ma prawo wyboru tylko dzieki miastu a mianowicie ich dzialaniom zmiezajacym do zniszczenia pozostalych klubow warszawskich macie taka frekfencje bo po prostu inne kluby albo padly albo maja stadiony ze strach z dziecmi pszyjsc bez lazienek zeby zalatwic potszebe,oczywiscie ze wiekszosc kibicow legi jest normalna ale duzy procent to niestety kryminal niszczacy rywalizacje kibicowska w warszawie.dzienkuje z powazaniem kibic nieistniejacego jusz klubu warszawskiego.
norbert - Piątek, 14 września 2012, 22:22
nie jestem warszawiakiem ale wydaje mi się że jest dużo prawdy w tym co piszesz powyżej!
Kibic - Sobota, 15 września 2012, 09:28
władza zabija sport w Polsce